Zero szacunku dla kawy

Pracę zaczynam od kawy. W powietrzu unosi się cudowny aromat, kubki smakowe zacierają ręce na myśl o spotkaniu z boskim naparem, a ciało odpręża się przygotowując się na tą niezwykłą randkę. Przeciągam się jak tylko koty umieją się przeciągać i wtapiam w fotel ze skóry ekologicznej III kategorii kupiony na wyprzedaży. Patrzę na chmury za oknem […]