Ars bene moriendi

Wczoraj żonka zmierzyła mi ciśnienie i wyszło, że mam taki puls jak sportowiec albo po prostu nie żyję. Sportem się brzydzę od kiedy taki jeden Harry z Tybetu powiedział mi, że to zabija szare komórki i wziął za to 200 złotych. Ja mu wierzę, ma przecież stronę w Internecie i mówi że to prawda, przecież […]